Po prostu włącz prąd.
Nie do wiary… To już 10 lat… Dzisiaj napisałam mój 500. list. Od dekady tydzień w tydzień siadam do komputera, nieważne, czy boli mnie głowa, […]
czytaj dalejNie do wiary… To już 10 lat… Dzisiaj napisałam mój 500. list. Od dekady tydzień w tydzień siadam do komputera, nieważne, czy boli mnie głowa, […]
czytaj dalejCzasem to dzieje się w mgnieniu oka, a czasem trwa latami. Aż przychodzi ten moment, w którym mówisz sobie: – Mam dość. Kredyt zaufania już […]
czytaj dalejJaki był Twój najgorszy szef? Taki, że ledwo się pojawiał na horyzoncie, już Cię kusiło, żeby wyjść z pracy i nigdy nie wrócić? Ja mojego […]
czytaj dalejWiele razy wspominałam Ci z dumą o moim synu, Tymku. Trochę już Tymka znasz, ale pewnie tej jednej rzeczy o nim nie wiesz. Jeszcze… Może […]
czytaj dalejJeszcze nie mogę w to uwierzyć, ale… już teraz uroczyście i z fanfarami: Skończyłam pisać książkę. A przynajmniej jej pierwszą wersję :)) Teraz zaczyna się […]
czytaj dalejByłam pomocnikiem w maglu, byłam gosposią, kelnerką i sprzątaczką, ale tego jeszcze nie robiłam. A ponieważ moja mama mawiała, że jesteśmy młodzi tak długo, jak […]
czytaj dalejJak wiesz, w każdej dobrej opowieści musi być sporo komplikacji, ale uprzedzam Cię lojalnie, że w tej mojej dzisiejszej ich nie będzie. Wszystkie komplikacje zdarzyły […]
czytaj dalejDziś kolejny fragment książki, ciąg dalszy z zeszłego tygodnia. Twoje wsparcie pomogło, bo wreszcie ruszyła, jak te pędy krzewów winnych, które posadzilismy zaledwie dwa tygodnie […]
czytaj dalejMonika, ale na czym polega ta Twoja nowa strategia? Tylu z Was pytało o to po moich ostatnich postach o tym, jak zaczęłam moją przygodę […]
czytaj dalejNo więc… Powiedziałam wreszcie TAK. Już podpisałam kontrakt na szkolenia, więc mogę Ci dziś zdradzić więcej szczegółów. Jak wiesz, w każdej dobrej opowieści musi być […]
czytaj dalej