Kto wie, co mądre, a co głupie?
Monika Górska | 23 marca 2018
Ale czad! W Światowy Dzień Storytellingu, przez 24 godziny, 59 autorów stworzyło jedną opowieść.
Przyznam, że z lekkim drżeniem rzucałam we wtorek to wyzwanie. Napisać opowieść na tyle głosów, z jednym wspólnym przesłaniem, moim zdaniem graniczyło z niemożliwością. A napisać ją takim językiem i w takim sposób, żeby chciało się czytać kolejne wątki, albo cofnąć do początku, zostawiłam w sferze marzeń. Tymczasem udało się Wam zrealizować i jedno, i drugie!
Mimo, że w niektórych miejscach wątki się rozdzielają, tam, gdzie dwie lub trzy osoby pisały równocześnie, to jednak opowieść jest spójna i nie ślizga się tylko po powierzchni. Słuchaliście się wzajemnie, pogłębialiście sceny i bohaterów i sami regulowaliście nurt opowieści. Jakbyście byli zestrojeni wspólną nutą. Sama czułam to tajemne połączenie, kiedy pisałam końcówkę.
WIEEEEEEEEELKIE BRAWA I GRATULACJE DLA WSZYSTKICH AUTORÓW!!!
W jednym kawałku, wypolerowana i oprawiona w okładki nasza opowieść prezentuje się świetnie 😀 Kiedy o niej myślę, czuję zapach świeżo odebranej z drukarni wymarzonej książki. Chociaż nasza jest w wersji online, żebyśmy mogli od razu wszyscy się nią cieszyć 😉
Jeśli nie tworzyłeś z nami opowieści, a chcesz ją przeczytać w całości, napisz mi w komentarzu do posta z opowieścią, że chciałbyś ją dostać >> https://web.facebook.com/storytelling.fabrykaopowiesci/photos/a.164053666964706.26506.162762337093839/1591475967555795/?type=3&permPage=1
Prześlę Ci ją Messengerem 🙂
No i… już nie mogę się doczekać, co stworzymy razem za rok!
>>> Jak sprzedawać bez sprzedawania?
Jestem jak znaczek pocztowy. Trzymam się jednej rzeczy w drodze do celu. Ta jedna rzecz to opowieści. Mój cel: nauczyć przedsiębiorców tak opowiadać, żeby ich biznesy i życie stawały się jak najlepszą fabułą. Taką na Oscara. Jestem praktykiem storytellingu. Od 1991r. zrobiłam setkę filmów nagradzanych na całym świecie i od 26 lat dzielę się swoją wiedzą. Ostatnio w mojej Mistrzowskiej Szkole Storytellingu Biznesowego. Najbardziej lubię tę nutkę zaskoczenia, kiedy moi klienci piszą w mailach: „Monika, ten storytelling naprawdę działa!”
Dołącz do dyskusji:
