Nie bój się upaść.

Każdy rok ma swoje dobre strony. Wystarczy przekartkować te złe.

Właśnie przekartkować.

Na tyle powoli, żeby dostrzec porażki, klapy, rozczarowania, gorzkie pigułki 2022 roku. Te w domu i w pracy. Te spektakularne i te ciche, które znasz tylko Ty. Te, które zatruwały Ci chwile odpoczynku, budziły natrętnie o trzeciej nad ranem, wracały jak refren piosenki, który nie daje się zapomnieć.

Pochyl się nad nimi uważnie, ale też przekartkuj na tyle szybko, żeby się do nich nie przywiązywać. By nie zatonąć w fali rozpamiętywania i zniechęcenia “że ja znowu”, “że do niczego”, “że czemu ja nie potrafię”, “że dlaczego mi”.

Wiesz, ja na to patrzę tak. Porażki i przeszkody to schody.

Nawet jeśli są bardzo dotkliwe i ciągle bolą jak niezagojona rana, to nadal możesz wybrać, czy zaprowadzą Cię w dół czy… w górę.

Chyba wiesz, w którą stronę pójdziemy? 🙂 Choć nie mówię, że to jest łatwe. Coś o tym wiem. 

Ale przecież, jak opowiadam w ZAUFAJ: 

możesz móc i możesz nie móc. Najważniejsza jest decyzja i ten Twój pierwszy krok.

Możesz zdecydować, że to wszystko, co tak bardzo w minionym roku Cię bolało, wykorzystasz teraz jako szczepionkę na przeciwności.

Pamiętasz? Mocny przeciwnik wzmacnia bohatera.

Każdy winiarz Ci powie, że g*** jest świetnym nawozem. Trochę pośmierdzi i w końcu przestanie. A jakie da plony! Tylko na tym coś zasadź!

Dlatego ostatnie strony Twojego tegorocznego DZIENNIKA POKŁADOWEGO, są zarezerwowane na naukę z Twoich porażek. I z obserwacji życia.

Co już teraz o sobie, albo o innych, wiesz lepiej? Czego na przyszłość nie zrobisz albo nie chcesz zrobić? Jak inaczej spojrzysz na to, co się dopiero zaczyna?

Możesz te lekcje sobie ułożyć przedmiotami jak w szkole 🙂

Rodzina, relacje, praca, wiara itp. Albo po prostu, jak ja, puścić długopis w ruch…

Nauka zdobyta z Twoich przeżyć ustawi Ci mocny kurs życia w tym nowym roku. I doda Ci wiatru w żagle. Bardzo Ci tego życzę. I sobie też.

Chcesz poznać moje lekcje? W tym roku moja lista jest wyjątkowo długa. Tyle się działo, że spisałam aż 52! Wychodzi na to, że po jednej na każdy tydzień roku. Każda ma swoją historię. Każda może stać się trampoliną do czegoś nowego.

Choć gadam tu sama ze sobą, może akurat któraś z nich przyda się także i Tobie? Zawsze to raźniej uczyć się na cudzych błędach, nie?

Część zachowam dla siebie. A na teraz wybrałam 18 lekcji. Na pełnoletni, dojrzały rok:) Mam nadzieję, że znajdziesz w tym też jakiś sens dla siebie.

Lekcja 1: Chmury przychodzą i odchodzą. Słońce zawsze wstaje.

Lekcja 2: Jak masz zacząć nowy rozdział, kiedy ciągle czytasz i czytasz ten poprzedni?

Lekcja 3: Myśli są jak autobusy. 

Nie musisz w nie wsiadać. I możesz wysiąść. Wystarczy nacisnąć STOP.

Lekcja 4: Wiara jest jak WiFi. Jest niewidoczna, ale połączy cię z tym, czego potrzebujesz.

Lekcja 5: Jeśli się zmęczysz, odpocznij, ale nie rezygnuj.

Lekcja 6: Nie szukaj truskawek w lesie, ani róży na bagnie.

Lekcja 7: Jeśli ktoś nie daje, popatrz, co zabiera.

Lekcja 8: Dopytaj, zanim odpowiesz.

Lekcja 9: Nie musisz się tak starać. Jeśli nie pokocha cię za to, kim jesteś, nie pokocha za to, co robisz.

Lekcja 10: Kiedy nie wiesz, co zrobić. Zaufaj. I puść lęk, o to, co z tego wyjdzie. I kochaj.

Lekcja 11: Nie karm w sobie ofiary. To prosta droga do emocjonalnej bulimii.

Lekcja 12: Jeśli czujesz, że ktoś cię traktuje jak przedmiot, potraktuj go jak martwą naturę.

Lekcja 13: Jeśli nikt ci nie otwiera, to nie są twoje drzwi.

Lekcja 14: Nie stawiaj nagrobka przyjacielowi, którego nie było.

Lekcja 15: Jeśli widzisz coś czarno na białym, to nie nakładaj różowych okularów. Czarnych też nie.

Lekcja 16: Zrób porządki i wyrzuć wszystko, co ci przeszkadza wzrastać, przytłacza Cię albo Ci nie pomaga. Co ci odbiera ducha. Szczęście. Tłumi Twój blask. Podcina skrzydła. Trzymaj się tylko z tymi, z którymi polecisz jeszcze wyżej. Jak Orły.

Lekcja 17: Wysłuchaj swój lęk, jeśli chcesz, ale nie dyskutuj z nim! I zrób tak, jak ci podpowiada miłość. Także… do siebie!

Lekcja 18: Kiedy cię ktoś albo coś frustruje, przestaw przełącznik na wdzięczność. Nie można być jednocześnie sfrustrowanym i wdzięcznym. Wdzięczność daje moc.

I zupełnie na koniec, moja lekcja rachunków na 2023:

Każdego dnia:

Dodawać wiary. Odejmować lęku. Dzielić się miłością. Mnożyć radość. Potęgować nadzieję. Liczyć… na TEGO, Komu możesz naprawdę ZAUFAĆ.

Taki jest plan. Posiłki mile widziane 🙂

A jakie są Twoje lekcje na ten 2023 rok?

To już ostatnie Twoje zadanie w Dzienniku Pokładowym. Otwórz Twój piękny notes albo folder, zaufaj, puść palce w ruch i… DO ROBOTY 😊

Napiszesz mi o tych kilku najważniejszych dla Ciebie? Albo dasz znać, która z moich lekcji do Ciebie najbardziej trafia? Może w którejś widzisz także swoją historię?

Dołącz do dyskusji: