Żeby ktoś wcisnął ten Złoty Przycisk…
Monika Górska | 11 kwietnia 2024
Pewnego dnia Abraham zaprosił żebraka na posiłek do swojego namiotu.
Gdy odmawiał modlitwę, żebrak zaczął przeklinać Boga, wołając, że nie może znieść jego imienia.
Oburzony Abraham wypędził żebraka.
Kiedy w nocy modlił się, powiedział do niego Bóg:
– Ten człowiek przeklina mnie i urąga mi od 50 lat. A mimo to obdarzam go pożywieniem, by miał codziennie coś do jedzenia. Czy nie mogłeś wytrzymać z nim choć jednego posiłku?*
Kiedy czytałam tę opowieść Anthonego de Mello, przypomniały mi się przesłuchania do “Mam Talent”, które czasem oglądam w komórce.
Jurorzy mają tam dwa przyciski. Czerwony i złoty. Trzy czerwone wykluczają z gry. Złoty daje natychmiastową przepustkę do półfinału.
Wyobrażam sobie, jak to jest stanąć na takiej scenie. Z tym moim ukochanym talentem, który teraz już nie będzie tylko mój, wystawiony na aukcji czyichś gustów i opinii.
Jak ogromna musi to być niepewność i lęk. I jaka nadzieja. Jedno naciśnięcie ręki może odmienić twój los.
Za każdym razem ściska mnie w gardle, kiedy ta ręka uwalnia złoto… Jakie to są emocje! Zaskoczenie, niedowierzanie, szczęście, poczucie spełnienia, łzy radości w opadającym złotym pyle…
I wzruszona myślę, czy jest ktoś, kto zrobi to dla mnie?
Kto powstrzyma rękę, nawet jeśli zasługuję na niejeden czerwony krzyżyk… I nigdy, jak Abraham żebraka, nie wykluczy mnie z gry…
Kto w zachwycie sypnie złotem, by mi pokazać, jak wyjątkowa jestem! I że we mnie wierzy. Więcej, jest przekonany, że mam talent i chce, żeby inni to też zobaczyli.
Jakie to musi być cudowne uczucie… jak wtedy otwiera się serce… I już nigdy nic nie będzie tak samo…
Może to egoizm, może próżność, ale… czasem za tym tęsknię…
A Ty?
Nagle te ostatnie dni i ta ostatnia niedziela, w której zbieramy owoce kwiatów Miłości, bo tak s. Faustyna nazwała Boże miłosierdzie, przypomniała mi, że przecież jest w moim życiu taki Ktoś…
I taka modlitwa wymsknęła się mi, prosto z serca.
Jezu, ufam Tobie.
Ufam, że mnie kochasz. Więc już nie muszę się bać.
Ufam, że nawet po najciemniejszej nocy zapalisz dla mnie na nowo nadzieję.
Ufam, że jesteś zawsze po mojej stronie, nawet jeśli wszyscy poszli w inną.
Ufam, że się mną zachwycasz, kiedy inni i nawet ja sama, odwracam się od siebie z niesmakiem. I wciskasz Złoty Przycisk, bo Ty znasz mój talent.
Ufam Ci, że jesteś blisko, nawet kiedy ci najbliżsi dają mi poczuć, jak smakuje samotność.
Ufam, że nigdy mnie nie opuścisz.
Bo jesteś duszą mojej duszy…
Ufam Ci Jezu i puszczam wszystko to, co nie jest Miłością.
Pomóż mi… i uczyń serce moje według serca Twego.
A czy dla Ciebie ktoś wcisnął kiedyś taki Złoty Przycisk?
zdjęcie po lewej: https://ddbelchatow.pl/wydarzenia/chylinska-zamilkla-wcisnieto-zloty-przycisk-belchatowianin-artur-cichuta-podbil-serca-jury-mam-talent/1P3YbMxwwKXbIiXWw1zV/galeria
zdjęcie po prawej: https://images.app.goo.gl/sxqbyUwwdZSi1sUm9
*Abraham i żebrak nienawidzący Boga, Anthony de Mello, Modlitwa żaby.
#Zaufajipuść #PrzeczytajJą #storytelling