Zaczynaj z wizją końca
Monika Górska | 11 kwietnia 2019
Jakie są dwa najważniejsze dni w Twoim życiu?
Jak mówił Mark Twain, to dzień, w którym się rodzisz, i ten, w którym odkrywasz, po co.
A dwa najważniejsze momenty w Twojej komunikacji?
Ten, w którym zaczynasz świadomie używać opowieści lub metafory, żeby zwrócić czyjąś uwagę, przekonać do czegoś, zbudować relację i zachęcić do działania.
I ten, w którym zaczynasz układać swoją opowieść – od końca. Od przesłania. Czyli od odpowiedzi na pytanie: po co ją opowiadasz?
W STORYTELLINGU, czyli sztuce oddziaływania na wyobraźnię i emocje ludzi poprzez opowieść „z życia wziętą” oraz przez metaforę, nie opowiadasz, żeby było miło albo żeby się pokazać.
Opowiadasz, bo masz do „sprzedania” ważną treść. Może jest to idea albo styl życia, do którego chcesz przekonać innych. Może to jedna z najważniejszych „cech charakteru” – Twoja albo Twojej marki. A może coś w Twojej usłudze, co sprawia, że Ty i Twoi klienci jesteście szczęśliwsi?
Co jest w Tobie albo w tym, do czego chcesz przekonać innych, wyjątkowego? Co sprawia, że ich życie dzięki temu staje się łatwiejsze albo nabiera większego sensu? Co świat by stracił, gdyby miało tego jutro niespodziewanie zabraknąć?
Moja opowieść o wypadku, któremu uległam tamtego feralnego lutowego dnia, służy mi w przekazywaniu niezwykłej prawdy, mojego prywatnego, przełomowego odkrycia:
Między akcją a reakcją jestem JA. I ja mogę wybrać, jak zareaguję na przeciwności losu.
Cała moja opowieść jest ilustracją tego przesłania.
Gdyby z całej Twojej opowieści, miało zostać zapamiętane jedno, jedyne zdanie, jak by ono brzmiało?
Dla wielu z nas to najtrudniejsza część procesu tworzenia opowieści. Uwierz mi: kiedy w Twojej głowie pojawi się to najważniejsze, klarowne zdanie, reszta opowiadania potoczy się już siłą rozpędu.
Wtedy wystarczy wybrać zdarzenie z Twojej przeszłości albo, jeśli opowiadasz o kimś innym, zdarzenie z życia tej osoby, które w najbardziej barwny i emocjonujący sposób pokaże Twoje przesłanie „w akcji”.
Nie zdziwiłabym się, gdybyś o tej sytuacji już wcześniej opowiadał, przy wielu różnych okazjach.
W taki sposób możesz przygotować swoją Narracyjną Wizytówkę, która pokaże nie tylko, jak się nazywasz i co robisz, ale przede wszystkim: kim jesteś – Ty osobiście albo Twoja marka, firma czy stowarzyszenie.
Jeśli w Twojej opowieści zabraknie przesłania, to tak, jakby w Twoim olśniewającym Bugatti albo Ferrari, nie zamontowano silnika. Możesz wywołać nim podziw, zaskoczenie a nawet zazdrość, ale… nigdzie Cię nie zawiezie.
Zaczynaj, jak radził Stephen Covey, z wizją końca. Sprawisz, że Twoja opowieść będzie najszybszym, najbardziej skutecznym i fascynującym środkiem komunikacji, który zabierze Cię prosto do celu. Do Twojego celu.