Trzy dary dla króli kreatywności
Monika Górska | 14 stycznia 2015
Też lubisz to uczucie podekscytowania, które towarzyszy pierwszym dniom stycznia, kiedy odkreślasz to co było, grubszą lub cieńszą kreską i z nadzieją wyglądasz tego, co czeka na Ciebie tuż za rogiem?
A potem nagle znienacka dopada Cię brak wiary we własne siły, zaczyna brakować Ci energii albo pomysłów, a czasem po prostu wiedzy. Na ten czas, który bez wątpienia przyjdzie w Twojej storytellingowej przygodzie (a potem przejdzie, jak to zawsze bywa) mam dla Ciebie trzy fantastyczne narzędzia. Jako bonus: „2 w 1” – jednocześnie podszkolisz swój angielski 🙂
1. Jeśli brakuje Ci inspiracji, czujesz pustkę w głowie, siedzisz nad niezapisaną kartką i nic…
zerknij na przykład na tę stronę, która rozrusza Twoje synapsy podsuwając Ci początki pomysłów na fabułę, konflikt, bohatera. pierwsze zdanie , tło itp. Jeśli szkolisz z kreatywnego pisania znajdziesz tu ciekawe pomysły na ćwiczenia, a jeśli jesteś pisarzem, trafisz na tekst, który możesz skopiować i wkleić na Twoją pustą stronę, nad którą siedzisz z coraz większą frustracją. I już nie będzie pusta. 🙂 Nie musisz tych pomysłów traktować na serio, potraktuj je jako rozgrzewkę, która doda trochę koloru Twoim szarym komórkom 😉
http://writers-den.pantomimepony.co.uk/
2. Jeśli masz ogólną koncepcję scenariusza filmu lub opowiadania, ale jeszcze za bardzo nie wiesz jak rozkręcić Twoją historię, w tym krótkim filmie znajdziesz genialny przepis: od zdobywcy Oskara za Małą Miss i nominowanego do Oskara za Toy Story 3 scenarzysty Michaela Arndt’a.
Wyjaśnia tu i pokazuje na przykładzie Toy Story 1, Gdzie jest Nemo i Iniemamocni jak stworzyć historię, od której trudno się oderwać.
W skrócie:
- Bierzesz pragnienie/potrzebę bohatera, której nie potrafi się oprzeć.
- Mieszasz je z najstraszniejszymi jego obawami.
- Zabierasz mu (poprzez antagonistę) to, co najbardziej kocha.
- I sprawiasz, że świat mu jeszcze dokopuje niesprawiedliwie.
- Żeby mógł to odzyskać, wysyłasz go w podroż, która trwa przez kolejne dwa akty i skończy się na końcu filmu/ opowieści.
- Aż wreszcie dajesz mu to, co utracił, i wreszcie uwalniasz go od jego czarnych myśli, skazy na jego charakterze.
A zresztą, zobacz sam:
3. Na koniec bezkonkurancyjne 22 zasady tworzenia fenomenalnych opowieści, zdradzonymi przez byłą pracownicę Pixara Emmę Coats. Pewnie, już kiedyś wpadły Ci w oczy? Warto do nich wracać od czasu do czasu, a każda z nich jest świetnym materiałem na osobny list.
Ja lubię szczególnie te:
1. Bardziej podziwia się bohatera za starania niż za sukcesy.
2. Musisz skupiać się na tym, co interesowałoby ciebie jako widza, a nie na tym, co jest fajne dla autora. Jedno od drugiego może się bardzo różnić.
14. Dlaczego musisz opowiedzieć WŁAŚNIE TĘ historię? Jaki płomień pali Cię od środka tak, że musisz opowiedzieć tę historię? To jest esencja Twojego działania.
No to teraz już bez żadnych wymówek – jak mawia nasz z Tymkiem ulubiony Tadeusz Niwiński – „DO ROBOTY”!