Pamiętałam o Tobie w Medjugorie
Monika Górska | 9 maja 2024
Gdybyś wiedział, jak bardzo Cię kocham, płakałbyś z radości.
Tak mówi Maria do każdego, kto z ciekawości lub pobożności zagląda do Medjugorie. Jestem pewna, że nie mówi tylko o swojej miłości, ale, jak zawsze, wskazuje na Swojego Syna. Bo nie mam wątpliwości, kto tu jest prawdziwym Gospodarzem…
W poniedziałek przed świtem ruszyłam na Górę Krzyża, zabierając w drogę krzyżową wraz ze swoimi i Twoje wszystkie zadrapania, strupy i rany… Twoje słabości, uzależnienia, choroby, Twoje problemy i trudne pytania, Twoje niedokochania, smutki i beznadzieje.
Wiesz, przy której stacji zastał mnie wschód słońca?
Weronika ociera twarz Jezusowi…
I przypomniały mi się słowa, które Jezus powiedział do Alicji Lenczewskiej:
Bądź Miłosierna dla innych, jak ja jestem dla ciebie. Przywracaj im Moją twarz.
A miłość ukryta jest w szczegółach.
W Medjugorie czuć ją jakoś wyraźniej. Może dlatego tyle ludzi chce tu wracać i płaczą, kiedy stąd odjeżdżają.
A ja zanoszę wszystkie Twoje dzienne sprawy w te międzygórskie miejsca, gdzie ziemia jest bliżej nieba. I proszę Majkę – Królową Pokoju, by Cię czule przytuliła do Swojego Serca. W nim wreszcie odpoczniesz… i nabierzesz Ducha!