Nie myślałam, że ta cisza będzie aż tak głośna.

Monika Górska | 3 października 2025
Wiedziała, że przyjdzie ten dzień.
Pieczołowicie układała na skalnej półce wśród gałęzi ostre kamienie i kolce. Przykrywała je kawałkami mchu, liści i wełny. Kiedy przyjdzie czas, a w gniazdku zrobi się zbyt przytulnie, żeby chcieć z niego wyfrunąć, będzie wyciągać kawałek po kawałku miękką wyściółkę. Bo wolność czasami musi zaboleć.
Lustrowała konary sąsiednich drzew, na których będzie mogła ułożyć kawałki upolowanego królika. Już nie będą sobie z synem spijać z dzióbków. Jak się nie ruszy sam, to może głód go wygoni.
Wiedziała, że zawsze ma w zanadrzu trzecią opcję. Tę najbardziej dramatyczną. Jak będzie oporny, po prostu wypchnie go z gniazda. Pewnie, będzie ukradkiem czuwać nieco niżej i, jeśli w porę nie rozwinie skrzydeł, podleci i weźmie go na swój grzbiet.
Choć serce ją boli, wie że tak trzeba. Żaden orzeł nie nauczy się latać w gnieździe. A ona zna swojego syna i przecież wie, jak daleko i wysoko będzie kiedyś latał.
I wie, że, nawet gdyby nie zdążyła, gwałtowne spadanie sprawia, że orlątko instynktownie zrobi ruch, którego nigdy dotąd nie robiło. Wysunie na boki coś, co do tej pory wydawało mu się jakimiś dziwnymi wypustkami po obu stronach ciała. A one w pędzie złapią wiatr, który nagle przestanie złowrogo świszczeć. Tylko otuli miękko jego skrzydła i uniesie w górę. I poleci wyżej i wyżej. I zrobi się ciszej i ciszej…
Patrzy na swojego syna z czułością. Udał jej się. Piękny z niego orzełek wyrósł. A jaki bystrzak z niego! Pewnie, nieraz jej się dawał we znaki. Wszędzie go było pełno. Czasem marzyła, żeby zamknął już dziób i wreszcie poszedł spać. Karmiła go. Chroniła przed drapieżnikami. Uczyła polować.
Robiła, co mogła. Nie zawsze idealnie. O, nie. Ale najlepiej, jak potrafiła.
Już teraz zostało tylko to ostatnie. Nauka latania.
A potem poleci w świat.
Tak być musi. Ale… Może jeszcze nie dziś?
Zastanawia się, co takiego będzie musiała wybrać z arsenału środków. Od którego zacząć? Jak go przekonać, że czas już opuścić rodzinne gniazdo. I samemu rozwijać swe skrzydła…
Wtem z zadumy wyrywa ją dziwne drżenie. Gniazdo zaczyna się kołysać. Patrzy – a to jej syn podskakuje rytmicznie jak na trampolinie. Coraz wyżej i wyżej.
Do tej pory to ona patrzyła na niego z góry… A teraz on… Tak szybko? Jest już chyba ze cztery metry nad nią. Zaskoczona patrzy, jak zaczyna machać skrzydłami coraz szybciej i szybciej. I nagle…
Pofrunął. A ona widzi tylko coraz mniejszy punkcik na horyzoncie.
A więc to już.
Sam! Dał radę! Duma ją rozpiera.
Tylko… pióra robią się jej jakoś dziwnie wilgotne. Ale przecież orły nie płaczą.
Jest o niego spokojna. Wie, że znajdzie swoje orle stado… Kto wie, może nawet będzie ich przewodnikiem?
Składa skrzydła, jak do modlitwy… Przecież jest szczęśliwa.
I tylko ta cisza.
Ta cisza…
Tę opowieść dedykuję Tymoteuszowi, który we wtorek wyfrunął z gniazda… I zaczął swoje wymarzone studia na Wydziale Reżyserii Łódzkiej Szkoły Filmowej. Wybrał specjalność montażu.
A ja wspominam jego film “Cisza”… To było jego zadanie – “wejściówka” na studia.
Jak w niecałe 3 minuty opowiedzieć obrazem i dźwiękiem o ciszy? Karkołomne wyzwanie. Długo z nim chodził. Z żadnego pomysłu nie był zadowolony. Czym przyciągnąć uwagę egzaminatorów, którzy co roku dają wszystkim ten temat? I tyle już etiud na ten temat powstało?
Aż pewnego razu po prostu wsłuchał się. W to, co najbliżej… i zobaczył tę ciszę.
Teraz jego film i ta cisza nabrały dla mnie jeszcze innego znaczenia…
Tutaj go możesz zobaczyć:
Wyślij, proszę, co dobrego możesz, w jego kierunku, żeby pomyślne wiatry wysoko go niosły. I żeby z gromadą orląt, które wraz z nim zaczynają rok, pofrunęli wysoko.
Bo, jak mawiał mój duszpasterz, o. Jan Góra: Bóg nie po to dał ludziom skrzydła, żeby zamiatali ulice.
A jeśli też jesteś rodzicem takiego dziecka, to otulam Cię serdeczną modlitwą. I Twoje Orlątko. W ciszy… adoracji…
Dbaj o siebie!
PS. Jak kto z Krakowa i okolic, to zapraszam na spotkanie 8.10 godz. 18.30-20.00, na ulicę Szewską 20 w Krakowie. Trzeba się tylko zapisać tutaj:
https://facebook.com/events/s/zaufaj-i-pusc-czyli-madre-zyci/635481499438087
