Mieć dobrze w głowie


Monika Górska | 20 lipca 2017

Zajęło mi sporo czasu, żeby nie osądzać siebie oczami kogoś innego.

To jest cholernie trudne. Pracujesz, albo prowadzisz biznes i ciągle patrzysz w innych szukając potwierdzenia – dobrze robię? sprzedam? nie sprzedam? wróci do mnie ten klient? czy nie? docenią mnie w końcu? podziękują chociaż?

Jesteś zaprogramowany na innych. Pora przeprogramować się na siebie. To jedyna rzecz, na którą masz wpływ.

Żeby robić dobry biznes musisz mieć dobrze w głowie. Czasem potrzebujesz lekkiego przewietrzenia, czasem generalnych porządków, a czasem może kapitalnego remontu.

Biznes – jak ryba – psuje się od głowy. O nią trzeba zadbać przede wszystkim. Bez tego cała wiedza, umiejętności, doświadczenie będą tylko podpałką, która nie podtrzyma płomienia.

I temu była poświęcona nasza ostatnia konferencja Mastermindu Mistrzów Storytellingu Biznesowego. Przez trzy dni w pięknych okolicznościach przyrody w Chomiąży Szlacheckiej z dumą i zachwytem, jakby to były moje własne dzieci, patrzyłam, jakie żniwo przyniosło 1,5 roku naszej wspólnej pracy. Storytellingowe, biznesowe i życiowe. Na Gali Oskarowej w pewnym momencie zastanawiałam się, czy biec po wiaderka, tyle się lało łez.

Chwytającym za serce przemowom nie było końca. W jednej z nich Jola, która może kiedyś zostanie prezydentem swojego miasta, powiedziała coś, co zostanie chyba ze mną do końca życia:
– Wiedziałam, że dobrze opowiadam, tutaj się tylko w tym upewniłam. Ale to, co jest dla mnie najważniejsze, to że stałam się tu lepszym człowiekiem.

 

Mastermind Moniki Górskiej - Mistrzowie Storytellingu Biznesowego

 

Dlatego tak ważne jest środowisko ludzi, którymi się otaczasz. Najgorsze, co może Ci się przytrafić, to posłuchać ludzi, którzy, może i nawet Tobie dobrze życzą, ale nie mają zielonego pojęcia, jak wysoko potrafisz latać.*

Kiedy więc masz wystąpić przed mniejszą lub większą publicznością…
Kiedy z drżeniem serca czekasz na werdykt jury, oceniającego twój film albo aplikację…
Kiedy masz prezentować projekt, w który włożyłeś tyle serca i nieprzespanych nocy…
Albo kiedy na rozdrożu zastanawiasz się, którą drogą masz pójść…
…ta opowieść przypomni Ci o tym, co najważniejsze.

Pewien stary mędrzec miał syna, który nie chciał wychodzić z domu, ponieważ miał kompleksy na punkcie swojego wyglądu. Bał się, że ludzie będą się z niego naśmiewać. Ojciec tłumaczył mu, że nie należy nigdy słuchać tego, co mówią inni i postanowił mu to udowodnić.
– Jutro – powiedział – pójdziesz ze mną na bazar!

Opuścili dom wczesnym rankiem; stary mędrzec na grzbiecie osła, a syn pieszo u jego boku.
Kiedy przybyli na miejsce, tamtejsi kupcy nie mogli powstrzymać się od szemrania:
– Spójrzcie na tego człowieka, litości nie ma! Wypoczywa na grzbiecie osła, a swemu biednemu synowi każe iść pieszo.
Mędrzec powiedział do syna:
– Dobrze słyszałeś? Jutro znów pojedziesz ze mną na bazar.

Następnego dnia mędrzec i jego syn postąpili odwrotnie: chłopiec usiadł na grzbiecie osła, a starzec szedł u jego boku. Przy wejściu na plac targowy byli już ci sami kupcy.
– Spójrzcie na to niewychowane dziecko – mówili. Siedzi spokojnie na grzbiecie osła, gdy jego stary ojciec musi wlec się w pyle drogi. Podobny widok – cóż to za nieszczęście!
– Dobrze słyszałeś? – zapytał ojciec syna. – Jutro znów pojedziesz ze mną na bazar.

Trzeciego dnia wyruszyli pieszo, ciągnąć osła za sobą na postronku.
– Spójrzcie na tych dwóch idiotów – drwili kupcy. – Idą pieszo, jakby nie wiedzieli, że osły są po to, żeby na nich jeździć.
– Dobrze słyszałeś? – zapytał mędrzec. – Jutro znów pojedziesz ze mną na bazar.

Czwartego dnia, kiedy opuszczali dom, obydwaj siedzieli na grzbiecie osła.
Kupcy przy wejściu na plac dali upust swojemu oburzeniu:
– Co za wstyd! Spójrzcie na tych dwóch! Nie mają żadnej litości dla tego biednego zwierzęcia!

Piątego dnia przyszli na targowisko, niosąc osła na swych barkach.
Kupcy skwitowali to wybuchem śmiechu:
– Spójrzcie na tych dwóch głupców, którzy niosą osła, zamiast go dosiadać!

Mędrzec podsumował to wszystko takim wnioskiem:
– Drogi synu, jak słyszałeś, cokolwiek w życiu zrobisz, ludzie zawsze będą mieli ci coś do zarzucenia. Dlatego nie wolno przejmować się ich zdaniem: rób to, co wydaje ci się słuszne i idź swoją własną drogą.**

Idź swoją własną drogą. I zabieraj w nią ludzi, którzy mają podobny rozmiar skrzydeł.

 

* Jeszcze więcej o ludziach, którzy dodają nam skrzydeł, piszę tutaj >> https://monikagorska.com/blog/ta-chwila-moze-byc-poczatkiem-czegos-wielkiego-2/

**Na motywach bajki perskiej, Michel Piquemal, Bajki filozoficzne, Wydawnictwo Muchomor


Dołącz do dyskusji: