Jeśli chodzi o czekoladę, nie będę stawiała oporu

Monika Górska | 13 lutego 2025
Nic tak nie jest miłe człowiekowi jak człowiek.
Ostatnio coraz częściej przyznaję rację Senece Młodszemu.
Jakoś mocno mnie to uderzyło w czasie ostatnich spotkań z książkami o zaufaniu. Najpierw u Ojca Pio w Warszawie, a teraz u NMP Królowej Aniołów w Korbielowie.
I czuję tak ogromną wdzięczność, że moja spontaniczna decyzja: “No dobra. Ufam i piszę” otworzyła bramy do ludzi, których bym inaczej nigdy nie poznała. I, że te książki są jak klucze, które otwierają serca i wydobywają z nich to, co w nich piękne, dobre i prawdziwe. Jak wspaniałe mamy, babcie, synowe, siostry zakonne, żony, dzieci, jacy niezwykli mężowie, ojcowie, księża, sąsiedzi i przyjaciele nas otaczają… O każdym mogłabym Ci wiele dobra powiedzieć!






Miałam wielką nadzieję, że i Ty mi teraz powiesz tak i spotkamy się w najbliższą niedzielę w Poznaniu, by porozmawiać o tym, jak pokonać lęk, kochać i być kochanym. Niestety Joasia Nowak, organizatorka spotkania i założycielka Inicjatywy Poznaj Ludzi, dziś rano napisała mi, że mamy komplet! Miejsca zapełniły się w dwa dni… No sama bym sobie tego nie wymyśliła.
Będziemy pewnie robić drugie spotkanie i już teraz chcę Cię na nie zaprosić. Na razie mamy datę, 16 marca. A o szczegółach będę Cię na bieżąco informować 🙂 Całe życie tworzyłam, i bywałam nawet czasem dumna z moich filmów, artykułów, wystąpień. Ale teraz jest inaczej. W ogóle nie myślę, o tym, co napisałam. Teraz jestem dumna z czytelników. Bo jeśli te książki poruszają w kimś jakieś czułe struny to znak, że sam już jest zharmonizowany w tej najważniejszej Tonacji. I potrzebuje może tylko czasem lekko się dostroić. Tak samo jak ja. A wszyscy razem, to jest dopiero Symfonia…
A jeśli się to dzieje przez trylogię, to dla mnie ogromny zaszczyt i przeogromna łaska. A zasługa jedynie taka, że powiedziałam: tak.
Miałam wielką nadzieję, że i Ty mi teraz powiesz tak i spotkamy się w najbliższą niedzielę w Poznaniu, by porozmawiać o tym, jak pokonać lęk, kochać i być kochanym. Niestety Joasia Nowak, organizatorka spotkania i założycielka Inicjatywy Poznaj Ludzi, dziś rano napisała mi, że mamy komplet! Miejsca zapełniły się w dwa dni… No sama bym sobie tego nie wymyśliła.
Będziemy pewnie robić drugie spotkanie i już teraz chcę Cię na nie zaprosić. Na razie mamy datę, 16 marca. A o szczegółach będę Cię na bieżąco informować 🙂
A na Walentynki mam dla Ciebie kilka pięknych myśli, żeby ogrzały Ci serce. Wyobraź sobie, że kiedy w niedzielę O. Gabriel, przeor klasztoru dominikanów w Korbielowie, mówił o moich książkach, powiedział, że mamy z ich autorką wiele wspólnego.
Aż mi się ciepło zrobiło na sercu. No taki komplement przy niedzieli…
Aby uczcić starzenie się, kiedyś napisałam 42 lekcje, których nauczyło mnie życie. To najczęściej proszona o ponowną publikację kolumna, jaką napisałam. Mój licznik lat osiągnął 90 w sierpniu, więc oto ta kolumna jeszcze raz.
Te lekcje Reginy Brett stały się rozdziałami jej książki “Bóg nigdy nie mruga”:
Życie nie jest sprawiedliwe, ale mimo wszystko jest dobre.
W razie wątpliwości zrób następny mały krok.
Życie jest za krótkie – ciesz się nim.
Twoja praca nie zatroszczy się o Ciebie, gdy będziesz chory. Zrobią to Twoi przyjaciele i rodzina.
Spłacaj swoje karty kredytowe co miesiąc.
Nie musisz wygrywać każdej kłótni. Bądź wierny sobie.
Płacz z kimś. To bardziej leczące niż płakanie w samotności.
Oszczędzaj na emeryturę, zaczynając od pierwszej wypłaty.
Jeśli chodzi o czekoladę, opór jest bezużyteczny.
Pogódź się ze swoją przeszłością, aby nie niszczyła teraźniejszości.
To w porządku, jeśli Twoje dzieci widzą, jak płaczesz.
Nie porównuj swojego życia z innymi. Nie masz pojęcia, jak wygląda ich podróż.
Jeśli relacja musi być tajemnicą, nie powinieneś w niej być.
Oddychaj głęboko. Uspokój umysł.
Pozbądź się wszystkiego, co nie jest użyteczne. Bałagan obciąża Cię na wiele sposobów.
To, co Cię nie zabije, naprawdę Cię wzmacnia.
Nigdy nie jest za późno, aby być szczęśliwym. Ale to zależy tylko od Ciebie, nie od nikogo innego.
Jeśli chodzi o dążenie do tego, co kochasz w życiu, nie przyjmuj odpowiedzi „nie”.
Zapal świece, używaj pięknej pościeli, noś elegancką bieliznę. Nie zostawiaj tego na specjalne okazje. Dziś jest wyjątkowy dzień.
Przygotuj się ponad miarę, a potem idź z prądem.
Bądź ekscentrykiem już teraz. Nie czekaj na starość, by nosić fiolet.
Najważniejszym narządem seksualnym jest mózg.
Nikt nie odpowiada za Twoje szczęście poza Tobą.
Określ każdy rzekomy dramat tymi słowami: „Czy za pięć lat to będzie miało znaczenie?”
Zawsze wybieraj życie.
Wybaczaj, ale nie zapominaj.
To, co inni myślą o Tobie, to nie Twoja sprawa.
Czas leczy prawie wszystko. Daj mu czas.
Bez względu na to, jak dobra lub zła jest sytuacja, zmieni się.
Nie traktuj siebie tak poważnie. Nikt inny tego nie robi.
Wierz w Boga ponad wszystko.
Nie analizuj życia. Po prostu się pojawiaj i korzystaj z niego w pełni.
Starzenie się jest lepsze niż alternatywa – umieranie młodo.
Twoje dzieci mają tylko jedno dzieciństwo.
Jedyną rzeczą, która naprawdę się liczy na końcu, jest to, że kochałeś.
Wychodź codziennie na zewnątrz. Cuda czekają wszędzie.
Gdybyśmy wszyscy złożyli nasze problemy w jednym miejscu i zobaczyli problemy innych, chcielibyśmy odzyskać swoje.
Zazdrość to strata czasu. Zaakceptuj to, co już masz, nie to, czego potrzebujesz.
Najlepsze dopiero nadejdzie…
Bez względu na to, jak się czujesz, wstań, ubierz się i pokaż się.
Bądź odporny.
Życie nie jest przewiązane kokardą, ale i tak jest darem.
Piękne, prawda?
Aaa. i jeszcze dwie wiadomości. Najpierw ta dobra. IV wydanie “Zaufaj” jest już gotowe i jutro rusza z drukarni do Szczebrzeszyna! Tak, że jeśli jesteś wśród tych najcierpliwszych, to już wkrótce książki do Ciebie dotrą! Akurat na Walentynki 🙂
Druga, też dobra, choć nie dla wszystkich. Właśnie się skończył II tom: “Zaufaj i puść”. Ci, którzy zamówią jeszcze do jutra, dostaną z rezerwy, ale potem znowu będzie trzeba poczekać na dodruk III wydania.
Rację miała Regina Brett: Najlepsze dopiero nadejdzie…
Za modlitwę i wszystkie gesty dobra moją wdzięczność posyłam dziś szczególnie: Agnieszce R., Alicji J., Alicji K., Anecie T., Dorocie L-J, Elizie S., Eli K., Ewie, Ewie A., Ewie U., Grażynie B., Grzegorzowi S., Halinie D., Izabeli P., Joannie G., Julicie, Justynie J., Kasi M., Katarzynie W., Maciejowi ł., Magdalenie S., Małgorzacie G., Marcie S., Marii L., Marii S., Paulinie C., Pawłowi S., Radkowi, Renacie Cz., Renacie M., Robertowi S., Urszuli C.,
