Jak myślisz, ile osób podarowało mi swój czas?
Monika Górska | 1 sierpnia 2024
219!
Dokładnie tyle osób wypełniło ankietę, którą robiłam w czerwcu.
Myślałam, że to będzie zwykła ankieta zbierająca twarde dane i informacje… a okazała się pięknym spoTKANIEM. Jak to nazywa S. Beata Zawiślak. No sama bym sobie tego lepiej nie wymyśliła 🙂
Jeśli jesteś jedną z tych osób, które odpowiedziały na moją prośbę, chcę Ci bardzo podziękować. Za dwie rzeczy. Ale zanim Ci o tym napiszę – radosny news!
Do naszego magazynu w Szczebrzeszynie dotarła już świeża dostawa książek. Podjęłam dramatyczną decyzję: zaufałam, puściłam i skoczyłam na głęboką wodę. Jak na okładce “Zaufaj” 🙂 Dodruk pierwszego i drugiego tomu to łącznie 5 tysięcy egzemplarzy. Św. Józef i Wenanty Katarzyniec mają ze mną co robić! Czy ja jestem szalona? No normalna na pewno nie jestem 🙂
I na tym się nie kończy. Wdzięczność rodzi wdzięczność. Do końca wakacji, do każdego koszyka, do którego Ty, lub Twoi znajomi, wrzucicie moją książkę, dorzucam w prezencie komplet: „Spełnij Marzenie, Marzenie Spełni Ciebie. 12 lekcji życia od Wielkiego Kanionu.”
To najbardziej nieperfekcyjna książka pod słońcem, napisana przez anonimową perfekcjonistkę na odwyku! Opowiem Ci o tym, że marzenia wcale się nie spełniają. Bo marzenia SIĘ SPEŁNIA. I dopiero wtedy można poczuć spełnienie.
To była moja lekcja numer 1 od Wielkiego Kanionu. A potem przyszły kolejne. Aż ułożyły się w książkę, która pomaga uwierzyć w siebie i swoje marzenia. A z perspektywy tych ostatnich 10 lat okazała się być uwerturą, do tego, co miało się wydarzyć w Ziemi Świętej… i trwa do dzisiaj.
Dobrze widzisz: KOMPLET, czyli dostajesz zarówno e-book jak i audiobook! Wakacje to piękny czas, tylko dotarcie na miejsce bywa męczące. Może właśnie ten audiobook sprawi, że i Tobie podróż minie jak z płatka? A może posłuchasz z całą rodziną albo przyjaciółmi? Normalnie cały pakiet jest w cenie 59 zł, czyli dokładnie tyle, ile kosztuje “Zaufaj” oraz “Zaufaj i puść”. A teraz nic nie musisz za niego płacić! Linki wyślę Ci w mailu, od razu po zakupie tutaj 👉 https://fabrykaopowiesci.pl/zaufaj
A teraz jeszcze więcej wdzięczności.
Tym którzy wypełnili moją ankietę, dziękuję przede wszystkim za czas. Pytań było sporo, a mimo to wielu z Was pisało długie odpowiedzi, nie patrząc na mijające minuty.
Część informacji łatwo było ująć w cyferki. Ania przygotowała fantastyczną infografikę z tym, co wywołało najszerszy uśmiech na mojej twarzy.
Ale cyferki nie oddają Waszych myśli i uczuć.
A to za podzielenie się nimi chciałam podziękować Wam najbardziej. To one przyniosły mi tyle radości i wzruszeń. Czytając Wasze odpowiedzi, czułam się, jakbym siedziała z Wami przy filiżance Earl Greya, wsłuchując się w Wasze historie. Tyle mamy wspólnego… I tak się cieszę, że Trylogia Zaufania wspiera Was na różnych etapach życiowych podróży. A że co dzielone mnoży się, więc podzielę się kilkoma perełkami z Waszych wypowiedzi, które szczególnie mnie dotknęły. Choć było ich dużo, dużo więcej…
“Jestem jak Izraelita w drodze do Ziemi Obiecanej i tak jak oni szukam Najwyższego. Upadam i idę w znoju dalej. Dzięki książce odkryłem, jak ufność Bogu pomaga bez lęku iść drogą swojego życia. Ile dzięki ufności zaoszczędzam sił i energii, nie marnując ich na zbędne troski analizy i setki scenariuszy, które i tak się nie ziszczą.”
“Nad moim życiem nagle zebrały się czarne chmury, natłok zmartwień i lęku co powodowało wielki smutek, brak chęci do działania, robienia tego, co kiedyś sprawiało mi przyjemność. I tak pamiętam, jechałam autobusem i z oczu leciały mi ciężkie łzy i nagle na jednym z polubionych portali zobaczyłam post z fragmentem Pani nowej książki. I tak czytam i czytam i nie wierzę, co widzę. I od razu zamawiam książkę, a w sercu poczułam taki wielki napływ ciepła. Książka przyszła bardzo szybko i przeczytałam ją w dwa dni. To był chyba pierwszy etap przemiany mojego przekonania i nastawienia do wiary.
Tak nagle rzeczy, które były oczywiste, bo jestem Katoliczką, modlę się i chodzę do kościoła, ale nagle zaczęłam widzieć wszystko w innych barwach. Tak jak to się określa w psychologii chyba taki błysk. Że nagle rzeczy, które są oczywiste od lat, zaczyna się zauważać”.
“Uwielbiam Twój styl i Ciebie, jako człowieka w ogóle. Twoje książki to piękne świadectwo, jak można dobrze żyć, jak zaufać, zaufać i puścić. To ubrane w słowa moje myśli, skryte marzenia, pragnienia, to ja sama w wersji doskonałej. Piszesz o tylu rzeczach, które są mi tak bliskie. Jakbym znalazła mentora, który jest jednocześnie moja bratnia dusza. (…) Najlepszy Scenarzysta Świata, który dzięki Twoim książkom stał mi się jakby bliższy…
Twoja książka przyszła do mnie na zakręcie życiowym, kiedy mój mąż zachorował na nowotwór. Była ze mną, z nami, w szpitalach. Wracałam do niej często po siłę i spokój. I po zrozumienie – że wystarczy zaufać… Podnieść oczy ku niebu i sercem wyszeptać swe troski. A potem podziękować za bycie tutaj. Poczuć błogość i usłyszeć ciszę, kojca jak balsam i ciepły dotyk matczynych dłoni…”
“Jestem mamą dwójki dzieci (4 i 7 miesięcy) i zupełnie zatraciłam się w macierzyństwie i zapomniałam o swojej duchowości. Fragment książki z newslettera był jak otworzenie okna i podmuch świeżego, kojącego powietrza, który przypomniał mi, jak kocham czytać i szukać Boga. Dał mi też nadzieję, że Bóg jest do znalezienia i że jest prostszy w swojej Miłości, niż mi się wydaje.”
”Nigdy wcześniej nie czytałem tak pięknie opowiedzianej historii swojej relacji z Bogiem odkrywanej w najróżniejszych doświadczeniach życia oraz odkrywania jak Pan Bóg działa w naszym życiu… Wszystko porusza w tej książce. Czytając ją, czułam się tak, jakbym była tam z Tobą. Wiele spraw tam poruszanych było mi bardzo bliskie. Ta książka to balsam na duszę. Pozwala uwierzyć, że życie to cud, który jest udziałem każdego, kto potrafi się na niego otworzyć”.
“Wzmocniła moją wiarę, dodała motywacji, by zacząć używać swoich talentów, bo zakopane w ziemi nikomu nie przyniosą pożytku”.
„Czytając książki, czułam i doświadczałam, jak Bóg działa w moim życiu. Teraz jestem wdzięczna za trudne doświadczenia, bo dzięki nim zbudował mnie na nowo.”
“Potrzebowałam tej lektury właśnie teraz, kiedy muszę na nowo poukładać sobie świat. To jak terapia… która działa…”
Czytając te odpowiedzi, czułam, jakbym dotykała tkaniny, utkanej z Waszych doświadczeń, refleksji i wzruszeń. Prawdziwe spoTKANIE serc otwartych na działanie Mistrza Osnowy. I cieszę się, że “Zaufaj” i “Zaufaj i puść” czytało tylu z Was.
Niech będzie w Tobie Bóg uwielbiony. I choć to żadna moja zasługa, to dla mnie ogromny zaszczyt i radość, że mogę być częścią Twojej podróży. Twoje życie to najpiękniejsza książka. Pisz ją odważnie, z ufnością i miłością!
Do zobaczenia we Wielkim Kanionie?
Dbaj o siebie. I odpocznij wreszcie!
PS. Tych ostatnich kilka dni na Górze św. Anny i wcześniej… to tak cudowny i intensywny czas, że w ten weekend musiałam się na chwilę odosobnić w pustelni… Tak dużo dobra się wydarzyło… Dziękuje za Twoje wsparcie, za modlitwę… Napiszę Ci, jak złapię trochę dystansu i jak mi się to wszystko już jakoś ułoży…