Czy ten pomysł jest kompletnie bez sensu?

Czy to w ogóle ma sens? Zapytałam Najlepszego Scenarzysty Świata w mojej pustelni w ten weekend. Chyba trochę w duchu: Jeśli chcesz, znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz, znajdziesz powód. Przyznaję.

Ale potrzebuję jasności, bo projekt ogromny, a moje siły ostatnio wiotkie jak trzcina.

Od dwóch tygodni biję się z myślami. Dobrze, że mam tyle włosów, bo by mi mózg się  chyba wylał.

– Może byś się jednak Górska skupiła w końcu na twojej firmie? 

Chodzę i myślę, modlę się, rozmawiam i słucham, stawiam opór i wynajduję argumenty. Głównie przeciw.

No, ale przecież sama bym sobie tego nie wymyśliła. To na pewno!

Serce mocno mi bije, kiedy to teraz piszę. A gdyby stworzyć na fb i Instagramie stronę ZAUFAJ, ale nie tylko jako stronę promującą książkę… 

Bo Zaufaj to coś znacznie więcej niż książka. To styl życia. Pełnym sercem. Gdzie zamiast lęku jest miłość. I o tym ma być ta strona.

Czy myślisz, że to ma sens? Jest już tyle dobrych stron na fb. Czy taka strona jest w ogóle jeszcze potrzebna? A jeśli tak, to, jak zrobić, żeby dotarła do tych, którzy jej najbardziej potrzebują? Na razie post wyświetla się średnio około stu osobom… A gdyby tak docierał do kilkuset tysięcy? Czy wystarczy jeden lub dwa posty na tydzień, czy też warto to robić codziennie?

Mam więcej pytań niż odpowiedzi, ale mocno czuję, że z Twoim wsparciem to się jakoś uda i wspólnie te odpowiedzi znajdziemy. Bardzo Cię potrzebuję. Czy zechcesz mi pomóc? Wystarczy, że masz konto na facebooku, nawet jeśli używasz go tylko od święta. I chęć, by coś zrobić razem. Nawet jeśli jest jak ziarnko gorczycy 🙂

A co konkretnie możesz zrobić?

Wejdź na tę stronę: https://www.facebook.com/zaufaj.pusc.kochaj/  Przez ostatni tydzień wrzucałam tam posty.  Są bardzo różne. Takie, które nam z Anią i Agnieszką przyszły do głowy. Fragmenty książki – krótkie i dłuższe, cytaty, refleksje, recenzja książki, akurat opublikowana przez szefową sprawnego.marketingu, posty innych ludzi, które dokładają swoją cegiełkę ZAUFANIA. Przeczytaj je, dobrze?

Przypatrz się też zdjęciom. Są czarno-białe i kolorowe. Z książki i z życia. Z podróży do Ziemi świętej i wszędzie tam, gdzie pięknie. Autorstwa zaproszonych do współpracy wybitnych fotografów, czasem moje, a także znalezione w sieci.

Na razie, trochę po omacku, szukamy drogi. Potraktuj to jako duchowe menu. I pomóż wybrać ten rodzaj postów i zdjęć, które Tobie najbardziej smakują 🙂 I, które też – Twoim zdaniem – mogą zasmakować innym.

Jak?

1. Zróbmy tak:

– TEKST POSTU:

Jeśli tekst do ciebie trafia i uważasz, że warto by tego rodzaju postów było więcej, daj w KOMENTARZU choć łapkę w górę.

– ZDJĘCIE POSTU

Jeśli przemawia do Ciebie zdjęcie, daj w kolejnym KOMENTARZU pod postem serduszko.

– Jeśli udostępnisz u siebie na profilu mój post – dasz mi dodatkowe wzmocnienie: To jest Moniko ważne! Tak trzymaj!

Komentarze i udostępnienia bardzo rozszerzają zasięgi – więc automatycznie, ten post trafi do większej ilości ludzi. Taki jeden Twój gest, jak mikroczynek, może być na makroskalę! I może trochę więcej nadziei damy ludziom w tych, dla tak wielu, coraz bardziej bez-nadziejnych czasach? 

2. Jeśli uważasz, że ta strona ma sens, daj mi znak – i POLUB JĄ. 

A jeśli chcesz być na bieżąco z postami, kliknij OBSERWUJ. To będzie dla mnie najważniejsza informacja zwrotna. 

3. Jeśli jednak uważasz, że taka strona nie ma większego sensu, nie wchodź na nią! A jeśli wejdziesz – nic tam nie klikaj. Ja się nie obrażę. Na razie tylko szukam podpowiedzi czy w ogóle ruszać w ten rejs i czy płynie z nami mocna załoga.

Potrzebuję Twojej mądrej rady. Twoje słowa i emotki będą dla mnie jak światło latarni morskiej, która wskaże drogę i nie pozwoli się rozbić na mieliznach. 

A ja Cię wysłucham. Tak jak słuchałam przy pisaniu książki Zaufaj. I jej okładka, i tytuł, rozbicie na tomy i formuła – rozszerzona o historie z mojego życia – to wszystko się urodziło z podpowiedzi tych, którym na tej książce zależało. A, jak widać po efekcie, było też bardzo trafione. 

I znowu bardzo na Ciebie liczę! Napiszesz mi w komentarzu?

Żeby strona ZAUFAJ nie była tylko Monodram… 🙂

👉 https://www.facebook.com/zaufaj.pusc.kochaj

A teraz już tylko mogę po prostu zaufać i puścić. I zobaczyć, co się wydarzy… Moc rodzi się z nadziei, nadzieja z Miłości*. Przecież Najlepszy Scenarzysta Świata wie, co robi?

*Słowa Jezusa do Alicji Lenczewskiej, stacja IX Drogi Krzyżowej.

Dołącz do dyskusji: