Co zrobisz, jak nic nie zrobisz.


Monika Górska | 8 września 2022

Czy czasem mówisz komuś, tak wprost, za co go cenisz? Za co podziwiasz? Szanujesz? Czego się od niego uczysz? Za co dziękujesz? Dlaczego potrzebujesz? Dlaczego jest dla Ciebie ważny? Ważna?

Informacja zwrotna to nie komplement, który, zaczyna się od słów i na słowach kończy, choćby tych najmilszych. To piękny prezent, który, jakby odwijany delikatnie z szeleszczącego papieru, uchyla rąbka tajemnicy.  

Ma ogromną moc stwórczą. Potrafi robić CUDA. I zrobić dzień! 

Do tego momentu, ten dzień może być jakiś nijaki, zupełnie bez smaku, a może nawet ciężki do strawienia. A teraz, w mgnieniu oka, stoliczek się nakrywa i ze zwykłego dnia robi się święto. 

Bo ktoś wpuszcza mnie do swojego świata i na moment pozwala spojrzeć mi na siebie swoimi oczami. Krew szybciej krąży. Dotąd ospały barman w mózgu, serwuje koktajl z endorfin. Robi się wtedy między nami tak niespodziewanie blisko… 

Tak zrobiła kilka dni temu nieznana mi bliżej Ania. Im dalej czytałam, tym bardziej byłam zaskoczona. I tak mi jakoś od razu w duszy pojaśniało… Tak mam, kiedy ktoś wymawia moje imię… Kiedyś Ci może opowiem z jakiego powodu 🙂

Moniko ❤️

Trafiłam na Twój profil parę lat temu… i z zaciekawieniem śledziłam, czułam, że jest ważny, ale jeszcze nie do końca wiedziałam dlaczego… Znalazłam Cię pewnie przez wspólnych znajomych, bo prawdopodobnie otarliśmy się o siebie w szkole Łejery…

Dziś podczas porannej rozmowy z moim mężem utwierdziliśmy się, że jesteśmy w tym momencie NASZEJ drogi życiowo-biznesowej, że czas zrobić kolejny krok. Krok spójny z naszym systemem Wartości, przemyślany, a jednocześnie ważny, bo przepełniony ideą, opowieścią, wyższym celem… trudno to nawet nazwać, a więc krok niezwykle ważny, ale trudny. 

Poczułam, że to jest moment, w którym potrzebujemy mentora, przewodnika, mądrego doradcy… myśli kotłowały mi w głowie jak szalone, to był totalny chaos…, przecież mamy dobry projekt, czyste intencje, spore doświadczenie, pomysły, wystarczy człowiek od marketingu, jakiś doradca biznesowy i jazda, czego szukasz, Aniu?… to jest proste!…

Ale ten głos w głowie nie dawał mi spokoju: potrzebujecie czegoś więcej, Kogoś z kim można porozmawiać na innym levelu niż tylko odarty z emocji i uczuć biznes… kogoś, kto czuje opowieść, idee, Wartości, sens istnienia…

Ale nie ma takich ludzi przecież! Pomyślałam… Jest albo biznes, albo strefa idei, wrażliwości…

I nagle eureka: 

Monika!!! ❤️❤️❤️ Jak szalona zaczęłam szukać Twojej strony, mój mąż już wychodził z domu, a ja na głos zaczęłam czytać mu fragmenty z Twojego profilu. Właśnie w tej chwili skończył słuchać Twojej opowieści o “decyzji, którą podjęłaś w 30 sekund… o tej najważniejszej decyzji”.

Mamy podobne doświadczenia i głowę pełną opowieści i pomysłów…

Potrzebujemy Cię teraz! W tym momencie naszej historii! Właśnie Ciebie — spośród wszystkich trenerów, doradców i “kołczów”. Jesteśmy tego PEWNI! Ciebie szukaliśmy!

Dlatego za chwilę na Twoim profilu znajdę narzędzie, które pomoże mi znaleźć możliwość zapisania na jakieś warsztaty, a najlepiej na konsultacje indywidualne.

Wybacz ten emocjonalny wpis, ale musiałam jednak najpierw do Ciebie napisać i powiedzieć po prostu…

DZIĘKUJĘ 💓 że miałam szansę Cię odnaleźć 🙏

Ania

www.rpkulinarna.pl

Cóż… szczerze? 

Od ponad roku nie prowadzę już indywidualnych konsultacji. Skupiam się na procesach mentoringowych dla zarządów dużych organizacji.

A jednak Ania nie zostawiła mi wyboru. I to nie dlatego, że jest z mojej ulubionej branży kulinarnej 🙂  

Jak się mogłam po takich słowach do niej nie odezwać? Taka jest siła informacji zwrotnej. W pracy. W relacjach. W każdej dziedzinie życia! Mam wrażenie, że nawet sam Pan Bóg nie zostaje wobec niej obojętny 🙂

A my, z Anią i jej mężem, już 8 września zaczęliśmy pierwsze konsultacje. Na początek trzy godziny. A potem… zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi.

Jeśli, jak Ania, jesteś jedną z tych osób, którzy widzą moją wartość bardziej, niż ja sama, dziękuję ❤️. Że też miałam szansę Cię odnaleźć! 

I pomyślałam, że jeśli Ty też potrzebujesz konsultacji czy mentoringu, to mi o tym po prostu napisz. Pogadam z moim kalendarzem i… kto wie. Może się umówimy?

*zdjęcie: Tomek Tyndyk, „Uroda życia”


Dołącz do dyskusji: